Rodzinę małej Gai poznałam, dzięki warsztatom u Mariki Wrońskiej – to na nich odbyła się ta rodzinna sesja domowa.
Ach, i co to była za sesja!
Olga, Filip i Gaja to wspaniali, mega pozytywni ludzie.
Atmosfera była fantastyczna, było dużo śmiechu, wygłupów, czułości. Było oglądanie albumu ze zdjęciami, który Gaja uwielbia. Było przeglądanie w lustrze z mamą i przytulasy z tatą na kanapie.
Zdjęcia z tej sesji wspaniale oddają relacje jaką rodzina tworzy na co dzień, dlatego będą dla nich wspaniałą pamiątką na lata.
Cieszę się bardzo, że ich poznałam 🙂
Obejrzyjcie, co razem stworzyliśmy.